Rękodzieło sposobem na pomoc uchodźcom – wywiad

Na całym świecie jest 2,9 miliona afgańskich uchodźców, z których ponad 650 000 zostało przesiedlonych w wyniku przejęcia władzy przez talibów w Afganistanie. W miarę rozwoju sytuacji, zaostrzonej trwającą pandemią i kryzysem klimatycznym, liczby te wciąż rosną. Organizacja MADE51, powstała pod patronatem UNHCR oraz WFTO, współpracuje z niezwykle utalentowanymi afgańskimi uchodźcami w Indiach, Pakistanie i Malezji. Prezentujemy wywiad z uchodźczynią, która tworzy rękodzieło i utrzymuje swoją rodziną dzięki pracy w przedsiębiorstwie Sprawiedliwego Handlu.

W Archisha, lokalnym partnerze MADE51, przedsiębiorstwie społecznym z Indii, rzemieślnicy tworzą nowoczesne, misternie szydełkowane akcesoria, które ukazują niezwykłe tradycyjne umiejętności mieszkańców tego regionu. Rzemieślnicy z Archisha stoją za niezwykle elegancką świąteczną ozdobą wiecznego płatka śniegu i srebrnego księżyca, które można kupić w sklepie prowadzonym przez MADE51. Oto rozmowa z Parween, jedną z rzemieślniczek Archishy o jej trudnych decyzjach związanych z opuszczeniem domu, a także o produkcie, w tworzeniu którego uczestniczy.

Kiedy i z kim przyjechałaś do Indii?

Przyjechałem do Indii 8 października 2017 z rodziną. Moja rodzina składa się z mojego męża Ismaila (53 lata) i moich córek: 22-letniej Sabiry, 20-letniej Sofii, 18-letniej Marzii i 6-letniej Brishny.

Jak się czułaś, gdy musiałaś opuścić dom?

To było trudne! Zdecydowanie nie czuliśmy się dobrze. Musieliśmy zostawić wszystko, co mieliśmy i na co ciężko pracowaliśmy. Bardzo trudno jest zostawić przyjaciół, rodzinę i pracę, ale nie mieliśmy innego wyjścia. Aby szukać bezpieczeństwa, musieliśmy zaakceptować zmianę i zostawić wszystko za sobą.

Jakie jest twoje rękodzieło? Jak się tego nauczyłeś?

Choć sztuka rękodzieła jest częścią bogatej kultury Afganistanu, to wcześniej nie miałam związanej z nią prac. Po tym, jak zostałam zmuszona do ucieczki do Indii, musiałam stanąć na własnych nogach, aby utrzymać córki. Dołączyłam do ośrodka Archisha i dopiero tutaj nauczyłam się robić rękodzieło. Dziś mogę szyć, robić na drutach, szydełkować i haftować, aby utrzymać rodzinę.

Jakie rodzaje przedmiotów zwykle tworzysz?

Wykonujemy tutaj różne przedmioty, takie jak ręcznie robione kolczyki, torby, elementy dekoracyjne, podstawki, obrusy i tym podobne. Obecnie wykonujemy również maseczki ochronne z różnymi wzorami.

Rękodzieło Fair Trade

Dlaczego ta praca jest dla Ciebie ważna?

Życie uchodźcy jest stresujące. Jeśli jesteś w stanie zrobić cokolwiek, bez względu na to, jak jest małe, to sprawia to, że ​​czujesz się lepiej. Moja praca uspokaja mnie psychicznie. Kilka godzin z przyjaciółmi uwalnia mnie od stresu. Dodatkowo zapewnia mi niezależność ekonomiczną w zakresie wspierania edukacji moich córek i codziennych wydatków.

Jak się czujesz pracując razem w grupie z innymi kobietami?

Kiedy jestem sam w domu, mam setki stresów. Myślę o przyszłości moich dzieci, ich edukacji, o tym, jak mogę zbudować im świetlaną przyszłość, czy teraz także o obecnej sytuacji w Afganistanie. Kiedy jednak dostajemy jakieś zamówienia i przyjeżdżamy do pracy, trzyma nas to z dala od wszelkich napięć. Wspólnie z innymi rzemieślnikami śmiejemy się, pomagamy sobie w poznawaniu nowych projektów i wymyślamy kreatywne pomysły na produkty.

Jakie jest znaczenie projektu ozdoby świątecznej i co ci się w nim podoba?

Obecny projekt, nad którym pracujemy, dotyczy kolekcji świątecznej. Niektóre z szerszych projektów to gwiazdy, a niektóre to kwiaty. Dzięki własnej kreatywności wykonaliśmy te projekty i spodobały się one klientom. Dlatego też otrzymujemy na nie coraz więcej zamówień.

Jak planujesz wykorzystać dochód uzyskany z tego zamówienia?

Nasze zarobki uzależnione są od ilości zamówień jakie otrzymamy. W niektóre miesiące otrzymujemy większą ilość zamówień. Ale niezależnie od kwoty, którą dostanę, planuję wykorzystać ją na wsparcie edukacji moich córek i codzienne wydatki domowe.

Czy bycie rzemieślnikiem i zarabianie na życie w ten sposób bardzo Ci pomaga?

Samodzielność sprawia, że czuję się niezależna i dumna z siebie. Jako osoba ubiegająca się o azyl jestem wdzięczna za możliwość samodzielnego zarabiania. Mogę dzięki temu choćby posłać moją sześcioletnią córeczkę do przedszkola. bardzo się z tego cieszę.

Jaki przykład chcesz dawać swoim dzieciom? Jakie wiążesz z nimi nadzieje?

Nie chcę, żeby moje córki były świadkiem tego, co ja musiałam przechodzić. To jest powód, dla którego niestrudzenie pracuję, aby zapewnić im lepszą przyszłość. Zawsze zachęcam je, aby walczyły o siebie i dążyły do realizacji swoich marzeń. Nieustannie zachęcam ich do uczenia się nowych rzeczy i czytania książek, aby mogły zrealizować swoje marzenie.

Czy jest jakaś wiadomość, którą chciałabyś wysłać do ludzi na całym świecie, którzy kupują twoje produkty?

Tak, chcę im powiedzieć, że jeśli podobają im się nasze produkty, to proszę je zamawiać. Jest to dla nas bardzo ważne, zwłaszcza dla kobiet-uchodźczyń. Zamawiane przez Państwa produkty pomagają nam wspierać edukację naszych dzieci. Chcę, aby moje dzieci miały szansę uczyć się w każdym kierunku, który ich interesuje. Mam nadzieję, że będę mogła je wspierać poprzez moje umiejętności i pracę jako rzemieślniczka.

Na koniec powiedz nam o czym marzysz?

Moim marzeniem jest wspieranie moich córek, budowanie dla nich lepszej przyszłości i zapewnienie im możliwości kontynuowania nauki. Mam nadzieję, że dzięki wsparciu MADE51 i UNHCR naszym córkom uda się spełnić to marzenie.

Źródło: Made51, tłum.: Szymon Luliński